Życie przed operacją
Komentarze: 0
No i kolejny dzień mija. Całkiem spokojnie. To dziwne, ale całkowicie oswajam się z myślą o tej operacji. Czuję się, jakby nic specjalnego nie miało się wydarzyć. No może nie do końca. Gdzieś w głowie pojawia się myśl, że czas mija. Dam radę, w pracy wyjatkowo dzisiaj byłem dobry, dokładny. Jutro zamierzam pomyśleć o finansach, może zamknę ten ciągnący się kredyt od 4 lat. Zostało już tylko niecałe 400 zł, ale nie chcę, żeby ktoś kiedyś musiał spłacać za mnie odsetki. Pozdrawiam...
Dodaj komentarz